środa, 28 lutego 2018

Słowiański Horoskop Zwierząt Mocy - część druga

Chomik (10 czerwca - 9 lipca)

Chomik to stworzenie, które śpi prawie dziewięć miesięcy w roku, ale w pozostałych rozwija szaloną aktywność, aby zdążyć zebrać zboże z pól i wypełnić spiżarnię do sufitu. Podobnie jego podopieczny może pracować dzień i noc bez odpoczynku, pośpiesznie wypić gorącą kawę i wrócić przytomny do pracy. W takie dni udaje mu się zrobić tyle, co Mrówce przez miesiąc. Prawda, że wtedy Chomik pada wyczerpany, z wywieszonym językiem i długi czas dochodzi do siebie, a Mrówka nadal pracuje i nie wiadomo, kto będzie zwycięzcą, gdy przyjdzie porównać rezultaty przed zimą. Chomiki są kochane ze względu na ich życzliwą naturę, cierpliwość i dobroduszność. Innym się wydaje, że ciągle odpoczywają - a odpoczywać Chomiki lubią i umieją, nawet jeśli oznacza to tylko wyciągnięcie się na zielonej trawce pod łaskawym słoneczkiem.

Ślimak (10 lipca- 9 sierpnia)

Ślimaki są bardzo wrażliwe. Silnie i bardzo dokładnie odbierają uczucia innych, dlatego mogą być doskonałymi przywódcami, którzy wiedzą jak zmotywować i porwać za sobą ludzi, gotowych rzucić się za nimi choćby w przepaść.  Ta ich nadwrażliwość ma jednak i drugą stronę - sami  są skłonni oddać ostatnią koszulę nawet komuś obcemu. Nierzadko potem nachodzi ich refleksja, że nie można być tak naiwnym i dać się oszukiwać po raz kolejny. Wtedy dochodzą do wniosku, że pora pomyśleć o sobie i odgradzają się murem nawet od najbliższych... do następnego razu. Z powodu tej bolesnej nadwrażliwości często szukają ratunku chowając się w swojej muszli. Stamtąd ostrożnie wychylają czułki, by nie stracić do reszty kontaktu z rzeczywistością, starając się jednak nie mieszać do niczego. Żyją w swoim własnym, półsennym świecie, zdecydowanie lepiej im tam, niż w realności. Często mają poczucie, że urodzili się o kilka wieków za późno (ale nie biorą pod uwagę, że w tej dalekiej przeszłości wcale niekoniecznie musieliby się urodzić jako książęta :) ). Nie ma lepszych kompanów niż Ślimaki, ponieważ doskonale wczuwają się w nastrój rozmówcy, nigdy nie zachowują się wobec innych niegrzecznie, zawsze pomogą wydostać się z niezręcznej sytuacji. Są mądrzy, choć prawie nigdy nie wykorzystują umysłu do spraw materialnych - aby się wzbogacić, zrobić karierę, rozkręcić interes. 

Mrówka (10 sierpnia - 9 września)

Chyba jedyna istota na świecie, dla której pojęcie "przepracowania się" nie istnieje. Mrówkę w naturze rzadko można zobaczyć niczym nie zajętą, nawet jeśli chwilowo nic nie robi, to czyści łapki i czułki, poleruje swój błyszczący pancerz. Podobnie urodzeni w tym okresie ciągle pracują, nawet w rzadkich chwilach odpoczynku planują, co będą robić. Mrówki zawsze mają coś do roboty, chociaż może to czasem wyglądać jak bezładna krzątanina -  jak nie budują, to ozdabiają albo taszczą zdobycz do domu. Albo pilnują dobytku i odganiają intruzów. Nigdy nie mówią sobie :"Dość, zrobiłem wystarczająco dużo".  Zawsze starają się zrobić więcej, za co są cenione i szanowane. Niestety, z tego samego powodu zdarza się innym zrzucać na barki Mrówki część swojej roboty. Mrówka cierpliwie dźwiga swoje ciężary, nie zrzędzi, rzadko się skarży. Dzięki swojej pracowitości często bywa zauważana przez pracodawców, powierza się jej odpowiedzialne i złożone zadania. Z czasem ma szanse zajść wysoko. Złośliwi mówią, że Mrówka zawdzięcza to nie swojej inteligencji lecz uporczywie powtarzanym wysiłkom, ale przecież "geniusz to jeden procent talentu i dziewięćdziesiąt dziewięć procent pracy"!

Chrząszcz (10 września - 9 października)

Nikt nie doświadcza takich metamorfoz w życiu, jak Chrząszcz. Kiedy jako poczwarka ryje ziemię i gryzie korzenie, wierzy że tak będzie już zawsze. Kiedy zastyga w bezruchu w bezpiecznym kokonie, wydaje mu się, że wreszcie pojął, jak trzeba żyć... ale przychodzi czas, że młody Żuk wypełza na świat prostując skrzydła i nic już nie jest takie, jak przedtem. Żuki bardziej niż kto inny nie lubią indoktrynować swoich dzieci, mówić im, jak mają żyć. Chcieliby, aby stały się Prawdziwymi Istotami - Ze Skrzydłami, ale mają też pełną świadomość, że większość ludzi przeżyje całe życie i umrze jako tłuste, ślepe czerwie. W gruncie rzeczy nie wierzą, że komukolwiek da się objaśnić na czym życie polega. W pracy Żuki bez trudu osiągają wyżyny, łatwo robią kariery, o ile wcześniej nie dadzą się uwieść duchowym poszukiwaniom. Z natury mają bowiem skłonność do moralno-etyczno-religijno-filozoficznych rozważań, pragną poznać prawdę i wieść sprawiedliwe życie.

Bóbr (10 października -9 listopada)

Bóbr pragnie kształtować swoje środowisko, bezustannie dążąc do porządku i komfortu. W rezultacie nauczył się budować tamy i żeremia, spiętrzać wodę w strumieniach i rzekach, urządzać zaciszne, obfitujące w pożywienie rozlewiska. Wszystkie zwierzęta dostosowują się do warunków, okolicy i pogody, tylko Bóbr przystosowuje wszystko do siebie, do swojego charakteru i poczucia porządku. Zawsze ma wszystko pod ręką, nigdy się nie spieszy, pracuje spokojnie i z ufnością we własne siły. Inni mu zazdroszczą, ale życie Bobra jest dla nich zbyt złożone. Żeby być Bobrem, trzeba dużo wiedzieć i dużo umieć. Kiedy jednak inne zwierzęta uciekają w panice przed burzą lub pożarem lasu, on nieśpiesznie nurkuje, by w swoim suchutkim domku z bezpiecznymi podwodnymi wejściami spokojnie przeczekać niedogodności, które dla innych są katastrofą. Bóbr umie zorganizować swoje życie tak, żebyś czuł się  przy nim spokojnym i chronionym, nawet jeśli cały świat się wali.

Pies (10 listopada - 9 grudnia)

Lojalny i nieustraszony - to go wyróżnia najbardziej. W świecie, gdzie nikt nie dotrzymuje słowa, Pies jest jedynym, który zawsze przestrzega honorowego kodeksu - u niego "słowo droższe pieniędzy", on nigdy nie kopnie leżącego, nie uderzy w plecy ani poniżej pasa.  Nieważne, jakie mogłoby przynieść to korzyści, nie ma znaczenia, że inni się z niego naśmiewają - Pies zawsze jest wierny swoim staromodnym zasadom. Przyjaciołom będzie oddany ślepo i nawet największe rozczarowania nie oduczą go wiary w ludzi, a także chęci chronienia ich. Pies nie zostawi przyjaciela w biedzie, nie stchórzy przed groźbą, trudno go przekupić. Nie dziwota, że nawet przeciwnicy wierzą mu bardziej niż swoim sprzymierzeńcom. Psu można bez wahania powierzyć pieniądze, tajemnicę, własne życie. Ważniejszym dla niego jest żyć w zgodzie ze swoim sumieniem, niż z prawem, które przecież dziś jest takie, a jutro inne. Nie dąży do zrobienia kariery, chociaż nierzadko można go spotkać na eksponowanych stanowiskach w biznesie czy polityce, ponieważ budzi zaufanie.

1 komentarz:

  1. Tak w sumie to ten opis ślimaka nawet pasuje ^^ moze nie idealnie ale jednak :)

    OdpowiedzUsuń